Kocham pączki! A kochasz zdrowie?
Biała mąka, drożdże, cukier, żółtka, masło, spirytus – oto podstawowe składniki pączków. Do tego dochodzi proces smażenia w głębokim tłuszczu i na koniec obfita polewa lukrowa. Smak dla wielu z nas z pewnością jest dobry, bo słodki. Czy to właśnie ta słodycz skłania nas do jedzenia pączków, czy może jesteśmy tak silnie przywiązani do tradycji związanej z tłustym czwartkiem? Dlaczego sięgamy po pączki, mając świadomość tego, że nie służą naszemu zdrowiu?
Tłusty Czwartek – w kalendarzu katolickim jest to ostatni czwartek przed wielkim postem – początek „tłustego tygodnia”. Zgodnie z tradycją w tym dniu dozwolone jest objadanie się, gdyż tydzień później rozpoczyna się okres wielkiego postu, w którym należy zachować wstrzemięźliwość i przygotować się do nadchodzących Świat Wielkanocnych. Dawniej, najbardziej popularnym przysmakiem serwowanym w Tłusty Czwartek był pączek nadziewany słoniną, tłustym mięsem czy boczkiem, według zasady: im bardziej tłusty jest pączek tym lepszy. Dziś jest to pączek w wersji słodkiej oraz faworki.
Tłusty Czwartek to dzień konsumpcji pączków w ogromnych ilościach. Polacy zjadają w tym dniu około 100 milionów pączków. Tradycyjne cukiernie wytwarzają ich około 50 razy więcej niż w przeciętny dzień, a średnia ilość pączków przypadających na jednego Polaka to 2,5 szt.
Pamiętajmy jednak, że niektórzy ludzie nie jedzą ani jednego pączka tego dnia, w związku z czym ilość zjadanych pączków przez innych smakoszy jest większa. W niektórych miastach organizowane są nawet specjalne zawody, polegające na zjedzeniu jak największej ilości pączków, w jak najkrótszym czasie.
Niestety wielu ludzi zapomina, że pączek to prawdziwa bomba kaloryczna, która w dużych ilościach jest niebezpieczna dla naszego zdrowia. Pączki składają się w około 15% z tłuszczu, a po zjedzeniu już 2 pączków przekracza się dzienną normę na spożycie cholesterolu – ostrzega prof. Jan Jeszka z Katedry Higieny Żywienia Człowieka Akademii Rolniczej w Poznaniu. Dobrze wiemy, że jeden pączek, w zależności od metody produkcji, zawiera od 400 do 600 kalorii. Tak więc, aby spalić 1 pączka, trzeba się sporo napracować. Zobaczmy:
Rodzaj czynności | Wydatek energetyczny
|
Sen | 32 kcal |
Leżenie, odpoczynek | 40 kcal |
Siedzenie | 50 kcal |
Pisanie na maszynie | 70 kcal |
Zamiatanie podłogi | 95 kcal |
Spokojny spacer (4km/h) | 100 kcal |
Szybki marsz(6km/h) | 150 kcal |
Bieganie (ok. 8km/h) | 300 kcal |
Pływanie | 300 kcal |
Aerobik | 300 kcal |
Taniec | 200 kcal |
Schodzenie po schodach | 200 kcal |
Wchodzenie po schodach | 550 kcal |
*Wydatek energetyczny osoby dorosłej ważącej 70 kg wykonującej różne rodzaje pracy mięśniowej przez około 30 min
Czy warto dla odrobiny słodyczy bombardować organizm ogromną porcją pustych kalorii? Może w tym roku znajdziemy czas na chwilę refleksji, by zastanowić się jak ważna jest dla nas tradycja związana z Tłustym Czwartkiem. Może wymyślimy własną tradycję dla swojej rodziny i będzie to na przykład: wspólne wyjście na basen, lodowisko czy objadanie się egzotycznymi owocami, których dotąd nie mieliśmy okazji spróbować? Pomysłów na spędzenie tego dnia jest naprawdę wiele i warto wymyślić coś innego/nietypowego, co nie będzie wpływało tak destrukcyjnie na zdrowie, jak duże opakowanie pączków, które jak co roku przyniesiemy do domu. Zdrowie nasze i naszych najbliższych z całą pewnością jest bardziej wartościowe niż tradycja.
Magda Ignacak