Zatrucie Pokarmowe – kilka rad na wakacje

Ostatnia aktualizacja: 17 maja, 2022

Zatrucie Pokarmowe – kilka rad na wakacje

Zatrucie Pokarmowe. Nieżyt żołądkowo-jelitowy (określenie nieco bardziej medyczne) jest najczęściej spowodowany znajdującymi się w żywności bakteriami lub wirusami. Szczególnie jesteśmy na nie narażeni w porze letniej, kiedy wysoka temperatura otoczenia sprzyja rozwojowi różnych drobnoustrojów.

Podstawowymi objawami zatrucia są nudności, wymioty, bóle brzucha, biegunka, a niekiedy towarzyszy im gorączka. Istnieją tzw. ”poważne zatrucia”, które mogą być groźne dla życia.

Należy tu wymienić np. zatrucie jadem kiełbasianym, wywołanym przez toksynę wytwarzaną przez beztlenową laseczkę jadu kiełbasianego. Do zatrucia dochodzi na skutek spożycia zakażonych przetworów mięsnych, warzywnych, rybnych, a także w puszkach i wekach. Oprócz objawów nieżytu żołądkowo-jelitowego, występuje niedowład mięśni mimicznych twarzy, podwójne widzenie, rozszerzenie źrenic, opadanie powiek, chrypka, a nawet bezgłos i trudności w połykaniu. W takich przypadkach konieczne jest bezzwłoczne leczenie szpitalne. Również groźne są sytuacje, gdy powodem choroby są niektóre gatunki Salmonelli, obecne przede wszystkim w świeżym i niedogotowanym drobiu i surowych jajkach. Wymienione wcześniej przypadki zdarzają się na szczęście rzadko. Najczęściej mamy do czynienia z mniej niebezpiecznymi drobnoustrojami, które zwłaszcza latem, są obecne niemal wszędzie – tzw. „ zwykłe zatrucia” (gronkowcowe, wirusowe i inne).

Co zrobić, aby uniknąć zachorowania? 10 ważnych wskazówek:

  • myć ręce przed każdym kontaktem z produktem żywnościowym
  • deski do krojenia drobiu i ryb zawsze starannie myć i nie używać do innych celów
  • sprawdzać terminy przydatności do spożycia umieszczone na opakowaniach
  • odgrzewać ugotowane potrawy, nie więcej niż raz
  • przechowywać produkty szybko psujące się w warunkach chłodniczych
  • unikać żywności zawierające surowe jaja
  • unikać picia nie przegotowanej wody z kranu lub studni
  • dokładnie myć owoce i warzywa przed spożyciem
  • najlepiej rozmrażać produkty mięsne w lodówce, tak aby wycieki nie dostawały się do innych artykułów spożywczych
  • raz rozmrożonej żywności nie wolno ponownie zamrażać!

Co zrobić, jeżeli już zachorujemy ? Podstawowym elementem leczenia „zwykłych” zatruć, jest wyrównanie strat płynów i elektrolitów oraz dieta.
Jeśli chodzi o płyny, to korzystnie działa herbata rumiankowa, dziurawiec, mięta, prawdziwa herbata i nie gazowana woda mineralna ( dobrze mieć też w apteczce domowe preparat o nazwie Gastrolit, który zawiera potrzebne dla organizmu elektrolity, a także węgiel leczniczy). W początkowej fazie zatrucia, w przypadku słabych odruchów wymiotnych lub ich braku, dobrze jest wypić większe ilości wody, w celu sprowokowania torsji – „zabieg” ten pozwoli na przepłukanie i oczyszczenie żołądka z niepożądanego pokarmu. Natomiast, jeśli wymioty (a później jedynie uporczywe odruchy wymiotne) trwają zbyt długo, często skuteczną metodą jest powolne popijanie (2-4 łyżki stołowe) lekko osolonej wody.

Drugim, bardzo istotnym elementem terapii jest odpowiednia dieta.

Przez pierwszy, czasami i drugi dzień, nie powinno się nic jeść, oczywiście poza w/w płynami. Od 2-3 dnia stosujemy dietę tzw. „kleikową”, która wygląda mniej więcej tak :
I – śniadanie : kleik ryżowy na wodzie , herbata
II – śniadanie : herbata rumiankowa , sucharki
Obiad : kleik z kaszy mannej , sucharki , herbata
Podwieczorek : herbata rumiankowa , sucharki
Kolacja : kleik ryżowy , herbata

Od 3-4 dnia stopniowo wprowadzamy – jajka na miękko, gotowane ziemniaki, banany, pieczone jabłka, kisiel owocowy. Nawet jeżeli po kilku dniach czujemy się już bardzo dobrze, to najlepiej, jeszcze przez tydzień, wykluczyć z jadłospisu potrawy smażone, tłuste, intensywnie słodkie, ostre oraz wzdymające. Leczenie farmakologiczne powinniśmy stosować po konsultacji z lekarzem.

Naturalnie, przedstawione wyżej postępowanie, należy traktować jako ogólne zalecenia, które można stosować raczej przez dorosłych. W przypadku niemowląt i małych dzieci, zawsze powinno się zgłosić się do pediatry.

Dietetyk Emilia Słociak

Podobne artykuły