Bez wątpienia do odrodzenia się zainteresowania nasionami chia przyczyniła się w znacznej mierze ich zwiększona dostępność. Co jednak zadecydowało o tym, że zwrócili na nią uwagę lekarze, dietetycy, sportowcy, zwolennicy surowych diet oraz osoby próbujące przejść na zdrowszy styl życia?
Sekret tkwi w ogromnym bogactwie wartości odżywczych. Oczywiście nie wszystkim przynoszą one jednakowe korzyści. Czynniki mogące wpłynąć na zaistnienie pewnych różnic w tej materii to, między innymi, wszelkie obecne lub poważne stany chorobowe, poziom aktywności fizycznej, a także ilość regularnie spożywanych nasion chia. Poniżej podaję zaledwie kilka odnotowanych korzyści żywieniowych:
• zmniejszenie stanów zapalnych i bólu stawów;
• obniżenie poziomu cholesterolu;
• zwiększenie poziomu energii;
• zwiększenie wydajności sportowej;
• usprawnienie procesów trawiennych;
• intensywniejszy metabolizm i utrata masy ciała;
• poprawa stanu skóry, włosów i paznokci.
Chociaż nasiona chia są niewielkie, wykazują niesamowite właściwości odżywcze. Według informacji przekazanych przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) porcja wynosząca w przybliżeniu 30 g (ok. 2 łyżek) nasion chia zawiera 137 kalorii, 11 g błonnika pokarmowego, 4 g białka, 9 g tłuszczu (1 g tłuszczu nasyconego) oraz 4 g kwasów tłuszczowych omega-3. W większych ilościach nasion chia znaleźć można, między innymi, następujące witaminy i minerały: niacynę, kwas foliowy, wapń, magnez, potas oraz żelazo, w mniejszych zaś – witaminy A, C i E oraz selen. Dzięki wzbogaceniu codziennego jadłospisu o nasiona chia można dostarczyć organizmowi wielu korzystnie na niego oddziałujących antyoksydantów, pomagających w neutralizowaniu wolnych rodników, które uszkadzają komórki i przyczyniają się do powstania stresu oksydacyjnego – stanu, który łączy się z występowaniem chorób degeneracyjnych, takich jak: choroba Alzheimera, nowotwory, choroby sercowo-naczyniowe, katarakta, upośledzenie czynności poznawczych, zaburzenia układu immunologicznego, zwyrodnienie plamki żółtej oraz choroba Parkinsona.
Nasiona chia to nieocenione źródło niskotłuszczowego białka roślinnego. Zawierają go nawet więcej niż pszenica. A teraz dobra wiadomość dla wegan i wegetarian: nasiona chia, podobnie jak soja, uważa się za białko całkowite. Ponadto zawierają wszystkich dziewięć aminokwasów, których organizm człowieka nie jest w stanie sam wytworzyć i które muszą być mu dostarczane przy zastosowaniu odpowiedniej diety.
W nasionach chia pełno jest błonnika występującego jedynie w produktach roślinnych. Aby organizm przeprowadzał właściwe procesy trawienne i wydalnicze, istotne jest, aby spożywać odpowiednie ilości produktów bogatych zarówno w błonnik rozpuszczalny, jak i nierozpuszczalny. Takie postępowanie utrzymuje prawidłową masę ciała, obniża poziom cholesterolu we krwi, a także zmniejsza ryzyko zachorowania na choroby sercowo- -naczyniowe czy niektóre rodzaje nowotworów. Na szczęście w nasionach chia znajdują się oba wspomniane wyżej typy błonnika.
Istotne jest także stosowanie diety bogatej w produkty, które dostarczają organizmowi zdrowych źródeł tłuszczu, czy też, jak określają je lekarze, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT). Dwa ich rodzaje stanowią: kwas linolowy (kwas tłuszczowy omega-6) oraz kwas alfa-linolenowy (kwas tłuszczowy omega-3). Stosując właściwą dietę, dostarczamy te kwasy organizmowi, który następnie przekształca je w inne związki, niezbędne dla zachowania prawidłowych funkcji fizycznych i umysłowych. Nasiona chia uważa się za produkt stanowiący najbogatsze źródło kwasów tłuszczowych omega-3 pochodzenia roślinnego. Wiele osób twierdzi, że takimi właściwościami charakteryzują się ryby, jednak całkiem prawdopodobne, że wzrastająca świadomość korzyści płynących ze stosowania nasion chia może spowodować swoistą rewolucję mentalną w tej kwestii – zawierają one bowiem osiem razy więcej wspomnianych kwasów tłuszczowych, niż znajduje się ich zarówno w dzikim, jak i hodowlanym łososiu. Wykazano, że spożywanie produktów o wysokiej zawartości kwasów tłuszczowych omega-3 zmniejsza stany zapalne, usprawnia funkcje mentalne, a także obniża ryzyko zachorowania na choroby przewlekłe, takie jak: nowotwory, choroby serca czy artretyzm.
Według danych przekazanych przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) oraz wyników kilku niezależnych badań laboratoryjnych, po dokładnym porównaniu – gram do grama – niektórych bardziej popularnych produktów żywnościowych oraz nasion chia wykazano, że w 100 g tych ostatnich znajduje się:
• 15 razy więcej magnezu niż w brokułach;
• 9 razy więcej fosforu i 5 razy więcej wapnia niż w krowim mleku pełnotłustym;
• 3 razy więcej białka niż w fasoli czerwonej kidney z puszki;
• 3 razy więcej żelaza niż w szpinaku;
• 2 razy więcej selenu niż w nasionach lnu;
• 2 razy więcej potasu niż w bananach;
• 2 razy więcej błonnika pokarmowego niż w płatkach z otrąb pszennych.
Dobra wiadomość dla osób obawiających się chorób serca: nasiona chia nie zawierają cholesterolu ani tłuszczów trans; znajduje się w nich także niewiele kalorii oraz mało sodu. Ucieszyć powinni się również ci, którzy znajdują się w grupie cierpiących na celiakię lub próbują ograniczyć spożycie ziaren i produktów ubocznych zawierających gluten – w nasionach chia nie stwierdzono jego obecności.
Beverly Lynn Bennett