Pomimo że siła pozytywnego myślenia może zostać dobrze wykorzystana, niepohamowany optymizm lub pozytywne myślenie dla samego pozytywnego myślenia mogą mieć również niebezpieczne skutki.
A zatem naszym celem powinien być „realistyczny optymizm”, kiedy spodziewamy się tego, co najlepsze, ale jesteśmy przygotowani na to, co najgorsze. Pesymista, jeśli zarazi się grypą, spodziewa się, że grypa przerodzi się w zapalenie płuc, przez co może rzeczywiście stworzyć samospełniające się proroctwo, bo przekazuje złą wiadomość do organizmu i mózgu. Natomiast nadmierny optymista może z kolei zignorować objawy grypy, przemęczając swój organizm w czasie, kiedy powinien odpoczywać. Realista-optymista weźmie pod uwagę, że miał wcześniej problemy z oddychaniem i dlatego podejmie odpowiednie kroki, aby zapobiec rozwojowi choroby. Pesymista, który spieszy się na samolot, może pomyśleć, że nie ma takiej możliwości, żeby zdążył do bramki na czas. Równie dobrze może po prostu zacząć iść spacerkiem, ponieważ skoro nie wierzy, że może zdążyć, to pewnie nie zdąży. Szalony optymista popędzi na lotnisko w przekonaniu, że samolot poczeka na niego 10 minut.
Natomiast realista-optymista powie: „Wiem, że jest już mało czasu i niewielkie prawdopodobieństwo, aby zdążyć, jednak może lot się opóźni, a nawet jeżeli drzwi będą już zamknięte, może wpuszczą mnie do środka”. Realista-optymista zdaje sobie sprawę z przypuszczalnych konsekwencji swojego spóźnienia, jest również najlepiej przygotowany na to, aby spokojnie włączyć „dodatkowy silnik” i zdążyć do bramki na czas.
Realista-optymista wierzy w prawo Murphy’ego, że wszystko pójdzie tak źle, jak to tylko możliwe, jednak mimo to zachowuje się tak, jakby miał odnieść sukces. Ponieważ jest dokładny w swoich obliczeniach, spodziewa się przeszkód, jednak również wierzy w swoją umiejętność pokonania ich. Zmotywowany smakiem sukcesu osiąga cel częściej niż osoby mniej dokładne. Realistyczny optymizm wpływa również na lepsze radzenie sobie ze stresem i pozwala otworzyć się na wsparcie innych ludzi – oba elementy mają wpływ na zdrowie i długowieczność. Być może realistom-optymistom powodzi się lepiej, ponieważ lepiej radzą sobie z przeciwnościami losu i pielęgnują swoje zdrowie.
Choć radosny i optymistyczny duch jest z pewnością czymś, do czego warto dążyć, naukowcy podkreślają również jego pozytywny wpływ na osoby próbujące unikać negatywnego myślenia. Jeśli więc wybór drogi pogodnego optymizmu wydaje się w tym momencie zbyt trudny, możesz poprawić swoje zdrowie poprzez odcięcie się od negatywnych myśli. Przez lata 14-dniowy plan wyeliminowania negatywnych myśli był niezwykle pomocny w przypadku wielu moich pacjentów.
14 – dniowy plan poprawy myśli
• Tematy rozmów mogą mieć negatywny lub pozytywny wpływ na twoje zdrowie. Naśladowanie jest ćwiczeniem, które okazało się bardzo pomocne dla wielu moich pacjentów oraz ludzi biorących udział w moich seminariach. Jeżeli poświęcisz na to czas, odniesiesz sukces i pomożesz sobie.
• Przez dwa tygodnie (14 kolejnych dni) nie mów nic krytycznego lub negatywnego o nikim ani o niczym.
• Nie możesz wypowiedzieć nawet jednego negatywnego słowa do kogoś innego (nawet słów konstruktywnej krytyki).
• Używaj w stosunku do innych ludzi słów pozytywnych albo neutralnych, albo nie mów nic (taką samą zasadę zastosuj do swoich myśli).
• Jeżeli coś nie uda się któregoś dnia i nie zrealizujesz postanowienia w ciągu określonych dwóch tygodni, zacznij od nowa i próbuj aż do momentu, kiedy osiągniesz liczbę 14 dni.
• Nie zniechęcaj się, jeżeli musisz zacząć jeszcze raz. Kiedy lepiej uświadomisz sobie swoje myśli, wszystko stanie się łatwiejsze.
• Jeżeli uda ci się osiągnąć liczbę 14 dni, możesz pozwolić sobie na słowa konstruktywnej krytyki. Będziesz potrafił o wiele lepiej ocenić, co tak naprawdę oznacza konstruktywna krytyka. Owo ćwiczenie może wydawać się niemożliwe w przypadku osób wychowujących dzieci lub biznesmenów. Jednak, na ile to możliwe, komunikuj swoje oczekiwania oraz wyciągaj konsekwencje bez słów krytyki.
Dr Neil Nedley