Pasta z papryki i grillowanej cukinii
Ostatnia aktualizacja:
15 czerwca, 2022

Pasta z papryki i grillowanej cukinii. Jednak papryka, to papryka. Do tego szczyt sezonu a papryka polska, więc dodatkowo cała masa fitosubstancji. Gotować jej nie chciałam, bo lubię surową. Poszło więc w stronę pasty. A co dodać? Cukinię, którą piekłam razem z bakłażanem i pieczony czosnek, który dorzuciłam kiedyś obok piekących się chlebków (a nuż się przyda a piekarnika dla główki czosnku przecież włączać nie będę…). Przydał się 😀 Słowem: pasta z tego, co zostało po sałatce. Musi postać trochę, żeby zgęstniała (nerkowce wchłoną płyn) i się przegryzła. Następnego dnia z odgrzanymi goframi owsianymi była doskonałym kopem na cały następny poranek i dodatkowych kilka godzin do obiadku. Nie przypuszczałam, że tak nasyci! Źródło: http://swojskozfasolka.blogspot.com/2016/09/pasta-z-papryki-i-grillowanej-cukinii.html